Praca na Majorce - wszystko co musisz wiedzieć!

Marzysz o przeprowadzce na Majorkę, ale najpierw chcesz znaleźć pracę na wyspie? Dobrze trafiłeś/aś! Zanim zaczniesz swoją przygodę w Hiszpanii warto zainteresować się tematem i zrobić wstępne rozeznanie. Przygotowałam tutaj dla Ciebie bardzo przydatny wpis na ten temat w formie poradnika. Dowiesz się jak i gdzie szukać pracy na Majorce oraz na co szczególnie zwracać uwagę. Zachęcam też do posłuchania podcastu, w którym opowiadam o tym jak to wyglądało w moim wypadku i mam nadzieję, że moja historia i doświadczenie pomogą Ci w podjęciu tej ważnej decyzji jaką jest przeprowadzka na Majorkę. 

Gdzie szukać pracy?

  • Zacznij od grup na Facebooku np. międzynarodowa grupa Mallorca Jobs, hiszpańska Ofertas y demandas de empleo Mallorca i wiele innych. Znajdziesz je poprzez kombinację słów empleo lub trabajo (->praca) dodając np nazwę miejscowości. Facebook jest skuteczny szczególnie jeśli szukamy pracy sezonowej lub dorywczej typu sprzątanie lub opieka nad dziećmi. 
  • Portale dla poszukujących pracy. Najbardziej popularne w Hiszpanii to InfoJobs, Indeed, Milanuncios (odpowiednik polskiego olx) lub skoncentrowany na pracy w turystyce TuriJOBS. Na tych portalach znajdziesz oferty z całej Hiszpanii. 
  • Lokalna prasa. Czyli tak jak się to robiło za dawnych czasów. Idziesz do baru, bierzesz gazetę i przeglądasz ogłoszenia. 
  • Droga pantoflowa. A ta ciągle jeszcze całkiem dobrze działa na Majorce. Najlepiej zacząć od barów i popytać czy ktoś coś wie, coś słyszał. Tutaj niezastąpione są  lokalne znajomości. 
  • Urząd pracy lub spotkania typu Open Day, castingi rekrutacyjne organizowane przed większe firmy lub sieciówki hotelowe. Zazwyczaj odbywają się raz w roku, na krótko przez rozpoczęciem sezonu turystycznego. 

Jakie są zarobki?

Nie nastawiaj się, że zarobisz kokosy. Majorka to nie jest miejsce, do którego przyjeżdża się w celach zarobkowych. Najwięcej ofert pracy jest w turystyce w hotelach i gastronomii. Tam zarobki na start to około 1200 netto euro, w zależności od stanowiska. A na wyższych kierowniczych stanowiskach mogą sięgać 1800 – 2000 euro netto. W turystyce wykształcenie średnio ma znaczenie. Głównie liczy się znajomość języków obcych i chęci do pracy. Musisz wiedzieć, że na Balearach zarobki ustalane są na podstawie Convenio. Chodzi o to, że miesięczne pensja plus dodatki dla każdego stanowiska czy zawodu są z góry ustalone przez rząd. Masz prawo negocjować, ale na Twoje miejsce znajdzie się ktoś inny a pracodawca na wzmiankę o podwyżce pokaże Ci drzwi. Nie ma ustalania godzinnej stawki ani nic z tych rzeczy. Na rozmowie o pracę pytając o zarobki najczęściej usłyszysz „segun convenio”, czyli tak jak ustalone według prawa. 

Na temat zarobków na Majorce znajdziesz odrębny wpis: Ile zarabia się na Majorce?

Czy łatwo znaleźć pracę ?

Musisz znaleźć się we właściwym miejscu o właściwym czasie. I jeszcze przyda się odrobina szczęścia. Znam osoby, które mają niezłe wykształcenie, znają języki i nie mogą znaleźć pracy. Z drugiej strony znam też takich, którzy nie mówią nawet  po hiszpańsku a całkiem dobrze sobie radzą i mogą przebierać w ofertach bo np. mają dobre kontakty. Nie słuchajcie ludzi, którzy mówią Wam „trzeba znać język”, „trzeba mieszkać w stolicy”, „nie dasz rady!” To bzdury! Każdy ma inne oczekiwania, doświadczenia i umiejętności. 

Właściwe pytanie powinno brzmieć: Czy łatwo jest znaleźć dobrą pracę na Majorce? Bo z tym jest gorzej. Ale zacznijmy od tego jaka to jest „dobra praca” na Majorce? Legalny kontrakt i zarobki minimum 1300 euro netto to podstawa! Za niższą pensje nie ma szans się utrzymać. Chyba, że pracodawca zapewnia bezpłatne zakwaterowanie i wyżywienie. Jakiej pracy jest najwięcej? Tej gorszego sortu czyli związanej z turystyką. Zarobki rzadko kiedy przekraczają 1300 euro za 5 dni pracy w tygodniu po 8 h.  Praca na tzw. umowę śmieciową czyli mogą Cię zwolnić w każdym momencie, nie wiesz kiedy zaczniesz ani kiedy skończysz kontrakt. A w dodatku praktycznie nigdy nie płacą za nadgodziny! 

Kiedy zacząć szukać pracy?

Najwięcej ofert pojawia się przed sezonem turystycznym. Już w lutym hotele zaczynają się organizować i publikowane są pierwsze oferty. W czasie sezonu również pojawiają się ogłoszenia. Pracownicy odchodzą, zmieniają pracę, idą na zwolnienia lekarskie… więc wtedy też coś się dzieje. Przestój, czyli całkowity brak ogłoszeń o pracę trwa od listopada do lutego.

Czy wiesz gdzie chcesz pracować?

Żeby znaleźć pracę w turystyce w sezonie letnim, czyli od maja do września/października nie będzie żadnego problemu. Szczególnie jeśli jesteś gotowy/a na pracę czegokolwiek. No chyba, że trwa pandemia to sytuacja jest troszkę bardziej skomplikowana.  

Problem pojawia się, jeśli chcesz zostać tutaj lekarzem, prawnikiem, pracować w służbie zdrowia itp. To są tzw. lepsze stanowiska -zarezerwowane dla lokalsów. Głównie przez to, że to tego rodzaju pracy wymagana jest znajomość języka katalońskiego. Sam hiszpański nie wystarczy.  Na ten temat możesz poczytać tutaj – Praca na Majorce nie w turystyce. 

Jakich dokumentów potrzebujesz do pracy na Majorce?

  • Dowód lub paszport
  • Numer NIE (czyli taki odpowiednik polskiego numeru PESEL)
  • Numer ubezpieczenia -seguridad social, który wyrobisz po otrzymaniu numeru NIE. 

O tym też musisz wiedzieć !

  • Jakość pracy, umów i zarobki pozostawiają wiele do życzenia. Na początek w turystyce przygotuj się na ciężką pracę, darmowe nadgodziny i niskie zarobki. Najczęściej szuka się pracowników w gastronomi, do sprzątania w hotelach oraz sprzedawców na przykład w sklepikach turystycznych. Lepsze oferty są zarezerwowana dla lokalsów bądź dla starych wyjadaczy. 
  • My obcokrajowcy jesteśmy bardzo mile widziani. Szczególnie jeśli nie znamy języka i nie będziemy wtykać nosa tak gdzie nie trzeba. Im mniej znasz lokalne prawo i się tym nie interesujesz tym lepiej. Na porządku dziennym jest nagminne wykorzystywanie pracowników, niepłacenie nadgodzin itd. To od Ciebie zależy czy będziesz się na to zgadzać.
  • Często nie płaci się za nadgodziny. Jeśli sam sobie tego nie ustalisz podpisując umowę to nikt nie będzie za Tobą biegał żeby za nie zapłacić. Trzeba się upominać!
  • Prawo lokalne pozwala na pracę 5 dni w tygodniu. Jeśli szef mówi Ci, że masz pracować 6 + 1 dzień wolny to jest to niezgodne z prawem.
  • Prawo lokalne pozwala na rozdzielenie dnia pracy na maksymalnie dwie zmiany. Czyli możesz pracować jednym ciągiem 8h lub 4 godziny rano i 4 godziny popołudniu. Jeśli masz przyjść 3 razy dziennie do pracy to jest to niezgodne z prawem.
  • W turystyce jest ogromna rotacja. Zdania w stylu „tam są drzwi a za nimi kolejka na Twoje miejsce” jest wciąż aktualne. Więc jeśli będziesz dużo pytać albo szukać dziury w całym to prędko taki zwrot usłyszysz (pytania o podwyżkę lub upominaie się o swoje prawa). Mi kiedyś na zdanie „ale w Polsce jest tak i tak…” powiedzieli „to wróć do Polski”.
  • Będą chcieli wycisnąć Cię jak cytrynę. Ale granicę stawiasz Ty. Trzeba mieć twardy tyłek, znać prawo i potrafić wyczuć czy dany pracodawca jest uczciwy w stosunku do nas.
  • Często spotykany proceder to  umawianie się na płacenie pensji na czarno. Pracodawca zatrudnia Was na pół etatu a pracujecie na cały etat. Tylko, że jeśli pracujecie na cały etat to przysługują Wam inne bonusy i dodatki. I jeżeli ktoś coś takiego Wam proponuje to lepiej omijać go szerokim łukiem bo prędzej czy później na tym stracicie.
  • Jeśli ktoś mówi Wam na rozmowie kwalifikacyjnej, że „zadzwoni jak już zacznie się sezon” to szukajcie pracy dalej. Bo to nic nie oznacza 😐 Patrz niżej! 🙂
  • Ostatnia rzecz to obiecanki cacanki. Jeśli ktoś Wam coś obiecuje słownie a nie na papierze to możecie o tym zapomnieć. „Ja Ci to zapłacę w następnym miesiącu” „W następnym sezonie będzie tak i tak” Nie, nie, nie! Zawsze wszystko na piśmie ewentualnie e-mail ale nigdy ustnie!

Podsumowanie. 

Z szukaniem pracy na Majorce jest dokładnie tak jak w Polsce. Niby jest mnóstwo ofert, ale jak zaczniemy szukać to ciężko znaleźć coś co nam odpowiada. To, że wyjedziecie za granicę nie oznacza, że będzie lżej i praca spadnie Wam z nieba. Trzeba szukać i mieć dużo szczęścia. 

Moja rada to uczyć się na własnych błędach, uwierzyć w siebie i najważniejsze liczyć tylko na siebie. Ta ostatnia rada szczególnie pomocna i praktyczna na emigracji!

Powodzenia, Michalina! 🙂