Co mnie zdziwiło podczas życia na wyspie, czyli 5 absurdalnych sytuacji, które spotkały mnie na Majorce...

Po pierwsze możecie się zastanawiać o co mi chodzi i czy życie na Majorce może wiązać się z absurdami?! Ha! Zaskoczę Was, bo kilka takich dziwnych sytuacji mi się przytrafiło! Przez 7 lat życia na Majorce były łzy zarówno szczęścia jak i smutku a niekiedy zadawałam sobie nawet pytanie: Co ja tutaj w ogóle robię? 🤭😂

Zostawiam Wam listę pięciu, absurdalnych sytuacji, które spotkały mnie na Majorce 🙂

1. Wiedza tutejszych urzędników na temat geografii

Załatwianie jakichkolwiek spraw urzędowych na Majorce to istna katorga. Pamiętam jak w pierwszym roku mieszkania tutaj chciałam złożyć papiery w urzędzie miasta żeby się zameldować. I wyobraźcie sobie moje zdziwienie kiedy pani w okienku stwierdziła, że w Hiszpanii przebywam nielegalnie ponieważ nie posiadam zgody na pobyt, paszportu a w dodatku Polska nie jest w Europie. Więc musiałam zacząć wszystko od początku, czyli od pokazania na mapie gdzie leży Polska i wyjaśnień, że jest nawet w UE!!!

2. Ale po co elektryczny czajnik?

Zdziwienie ludzi na widok czajnika elektrycznego. Przecież wodę na herbatę można zagotować w mikrofalówce! Kompletna strata pieniędzy na niepotrzebny przedmiot. 

3. Hola, jak się masz?

Mówienie do wszystkich „na Ty”. Do Pani w sklepie, do teściowej, znajomych bez względu na wiek. Ale najtrudniejsze było dla mnie mówienie do nauczycieli po imieniu! „Juan, możesz mi powiedzieć co mam tutaj wpisać?” Długo to trwało zanim pozbyłam się tej blokady. Oczywiście nie widzę w tym nic negatywnego, wręcz przeciwnie. Zresztą co to takiego obok dawania sobie dwóch buziaków na powitanie NAWET! jeśli jest to zupełnie obca dla nas osoba!

4. Ale po co chcesz tak daleko jechać?

Majorka to dla nas (tych z lądu) mała wyspa, ale nie dla ludzi tutaj mieszkających. Podczas przypadkowej rozmowy zapytano mnie gdzie dzisiaj robiłam wycieczkę… Więc wymieniam: odebrałam klientów w Cala Mesquida i pojechałam do Lluc, Sa Calobra, Sóller itd. Kobieta złapała się za głowę i mówi „tyle kilometrów to ja przez całe życie nie zrobiłam”😂😂😂 Dla nich jazda do pobliskiej miejscowości (czytaj 10km) to daleka wyprawa! A po trasie Manacor – Palma – Manacor, (jakieś 100 km) umawiają się na wymianę oleju w samochodzie😂

5. Jestem z Polski i jest mi zimno na Majorce...

Jak wytłumaczyć Majorkańczykowi, że w polsc mimo zewnętrznej temperatury -10° w domach nadal jest ciepło? Moja pierwsza zima na Majorce to był szok! Umierałam z zimna na „słonecznej” Majorce, dosłownie! A słysząc teksty w stylu: „przecież jesteś z Polski, jesteś przyzwyczajona do niskich temperatur” miałam ochotę spakować się i serio wrócić do cieplutkiej Polski🤪

Wpis jest wynikiem wyzwania, które zapoczątkowałam na Instagramie. Dotarły też do mnie inne ciekawe historyjki z różnych zakątków Hiszpanii, oto one:

„12 lat temu, gdy przeprowadziłam się na Majorkę, ktoś mi powiedział: -Mój kolega jest urażony po rozmowie z Tobą. Zapytałaś czym się zajmuje / gdzie pracuje. Tutaj jest mnóstwo młodych ludzi, którzy są bez pracy i mieszkają z rodzicami i nie możesz ich pytać o takie rzeczy!” Majorka / @mallorca_mama

Piotr przychodzi załatwić urzędową sprawę mając wcześniej umówioną wizytę na konkretną godzinę. Urzędnik mówi: „poczekaj chwilę, idę tylko zapalić”. Wraca po paru minutach. Patrzy w papiery i mówi:

-O Boże, tego strasznie dużo jest 

-A na kiedy ten dokument będzie gotowy? 

-No wie Pan, teraz jest już 10:00 i idę jeść śniadanie. Potrzebuję 1,5h żeby to przygotować, chyba, że ktoś mi przeszkodzi, wtedy dłużej. A o 13:00 kończę pracę, wiec nie wiem czy zdążę dzisiaj. Fuerteventura / @ricocanarias 

Dostałam zaproszenie na rozmowę o pracę. Przyszłam, pan mnie wypytał o doświadczenie, wykształcenie i obejrzał CV, które miał przygotowane pod ręką. A na koniec oznajmił, że no sorry ale tak w ogóle to rekrutować mnie miała jego koleżanka z pracy, ale dzisiaj jej nie ma i on nie zna mojego przypadku, więc nie wie czy ja się nadaje do tej pracy czy nie. Sewilla / @hiszpanski_bez_granic 

Najbardziej odczułam zimę gdzie w mieszkaniu było 14 stopni przez trzy miesiące. Bez wełny extreme wool nie dałabym rady. Jadąc do Hiszpanii łudziłam się, że da się wynająć mieszkanie z normalnymi oknami a tu psikus i takich nie ma. Malaga / @espanolconania

Jeśli coś dziwnego spotkało Cię w Hiszpanii daj znać w komentarzu!