Nie tylko podróżami żyje człowiek...
Praca na Majorce poza turystyką, czy to w ogóle możliwe dla obcokrajowców mieszkających na Majorce?

Na Majorce mieszka prawie 1,000,000 osób. Większa część gospodarki Balearów opiera się na sektorze turystycznym. Ale są też inne możliwości, które chcę Wam tutaj przedstawić. Nawet kiedy nie ma turystów korzystamy ze sklepów, urzędów, chodzimy do lekarza a dzieci i młodzież muszą się edukować.

To jest tak zwana praca z wyższej półki. Ta lepsza praca, stabilna bo całoroczna często z lepszymi umowami i zarobkami. Ale czy tak łatwo ją zdobyć? 

Praca na Majorce w "budżetówce" czyli ta najmniej dostępna dla obcokrajowców.

Niestety, nie wystarczy przyjechać z dyplomem z Polski i podstawowym hiszpańskim jest to dużo bardziej skomplikowane.  Droga do zdobycia pracy w „budżetówce” dla obcokrajowców na Majorce to jak niekończące się schody wymagań i utrudnień. Zacznijmy od tego co to są oposiciones!

Oposiciones to proces kwalifikacyjny, którego celem jest nabór osób do pracy na stanowiska w sektorze publicznym czyli szkolnictwo, służby mundurowe, administracja publiczna, służba zdrowia i wiele innych. Oprócz standardowych wymagań trzeba przejść specjalny egzamin i uzyskać najlepszy wynik!

Żeby wziąć udział w takim procesie rekrutacyjnym trzeba spełnić wymagania, które są określone dla każdego zawodu i stanowiska i nazywają się „convocatorias”. Dana instytucja, która będzie prowadziła nabór wydaje pismo (=CONVOCATORIA), w którym wypisane są punkty jakie musi spełaniać kandydat aby móc ubiegać się o udział w rekrutacji. Mogą to być takie rzeczy jak wykształcenie, doświadczenie profesjonalne a nawet obywatelstwo. Jeśli kandydat spełnia określone wymogi skierowany zostanie na egzaminy czyli „proceso de oposicion” i w zależności od rezultatu jaki uzyska zostanie mu przydzielone miejsce lub nie. Logicznie myśląć przechodzą osoby, który uzyskują najlepsze wyniki. Zazwyczaj jest tak, że jest więcej chętnych niż miejsc. W dodatku proces ten jest dosyć stresujący gdyż przygotowanie się do oposiciones wymaga ogromnego zaangażowania i czasu na naukę. Działa to na tak ogromną skalę, że odbywają sięspecjalne kursy przygotowujące do danego egzaminu.

Egzamin może wyglądać różnie w zależności od stanowiska pracy na które się ubiegamy: testy, pytania otwarte, zadania praktyczne, testy sprawnościowe, rozmowa kwalifikacyjna, testy językowe, badania lekarskie. Takie rekrutacje w zależności od zapotrzebowania mogą odbywać się raz w roku lub raz na kilka lat.

Cały proces rekrutacyjny może trwac nawet kilka miesięcy. Najpierw musi zostać opublikowana oferta pracy w specjalnym biuletynie, który nazywa się „BOE”. Po tym pojawia się odrębny dokument, wyjaśniający wymagania i kalendarz rekrutacji. Następnie kandydaci mają czas na przygotowania do egzaminów.

Wiele osób podchodzi do takich egzaminów kilka razy i marzą o danym stanowisku przez lata! Bo sam fakt, że zdamy oposiciones nie oznacza, że dostaniemy pracę! Zależy ile osób zda go lepiej od nas...

Inna sprawa jest w przypadku konkursów. Wiadomo, że jeśli aplikujemy na stanowisko personelu sprzątającego czy kierowcy w urzędzie gminy nie będą od nas wymagać przejścia egzaminów teoretycznych. Taka sytuacja określana jest konkursem. Odbywa się to tak, że składamy podanie o pracę na wcześniej opublikowane oficjalnie stanowisko z opisanymi wymaganiami a instytucja prowadząca nabór weryfikuje nasze doświadczenie i umiejętności. W praktyce liczą się znajomości! Spotkałam się z tym, że te oferty były pisanie pod konkretną osobę. Instytucja publikująca taką ofertę pracy może sobie zastrzec, że ubiegać może się jedynie osoba z obywatelstwem hiszpańskim, ze znajomością katalońskiego aby zatrzymać dane stanowisko dla osoby z wyspy a najczęściej z najbliższego otoczenia. Na Majorce szczególnie w mniejszych miejscowościach normą jest, że w jednym urzędzie pracuje matka, córka, ciotka i znajomy znajomego.

Moje osobiste doświadczenie to sytuacja kiedy sama chciałam ubiegać się o takie stanowisko. Była to oferta pracy w punkcie informacji turystycznej w sąsiedniej gminie. W opisie wymagań nie było żadnej wzmianki o językach obcych, doświadczeniu czy wykształceniu. Natomiast za znajomość katalońskiego była ogromna ilość punktów. Czyli w ostateczności osoba z samym językiem katalońskim wygrywała z automatu.

Kilka słów o systemie edukacji w Hiszpanii

Obowiązek nauki kończy się w 16 roku życia. Wtedy można wyrazić chęć dalszej nauki lub rozpocząć pracę. Od 6 do 12 roku życia jest szkoła podstawowa. A od 12 do 16 chodzi się do gimnazjum (ESO).  Na Balearach wysoki % osób zatrzymuje się po ESO. Dalej w oficjalnym systemie nauczania podaje się egzamin maturalny w przedziale wiekowym 16 – 18 lat.

W prakytyce wygląda to trochę inaczej. Bardzo popularne są tutaj szkoły dla dorosłych. Wracają do nich osoby, które uprzednio zrezygnowały z nauki mając 16 lat. Po latach przerwy zdają egzamin maturalny lub zapisują się na Ciclos Formativos de Grado Medio (=technikum / kurs zawodowy). Po Grado Medio można zrobić Grado Superior i wtedy jest to równoważne z maturą. 

Dlaczego na Balearach większą popularnością cieszą się Ciclos de formación profesional niż studia wyższe?

Po pierwsze są one tańsze! Koszt kursu zawodowego (grado medio lub superior) to koszt około 200 euro za 2 lata nauki. Z kolei studia wyższe kosztują od 2000 euro za rok nauki w zależnośći od kierunku i specjalizacji. Po drugie kurs zawodowy trwa krócej niż studia i można go pogodzić z pracą. Ostatnia sprawa to kwestia rynku pracy na Balearach. W turystyce nie wymaga się specjalnego wykształcenia w wielu przypadkach wystarczą chęci do pracy a do potencjalnych późniejszych awansów doświadczenie. Takie kursy techniczne stawiają nacisk na praktyczną naukę zawodów dlatego są coraz bardziej popularne. A oferta edukacyjna z roku na rok jest coraz ciekawsza i dostosowana do tutejszego rynku pracy.

Po kursie specjalizacyjnym, który trwa 2 lata można uzyskać tytuł technika żywienia, technika administracji, technika motoryzacji itp. dużo łatwiej jest znaleźć pracę na Majorce po takim kursie niż po wieloletnich studiach. Ludzie po studiach często kończą w hotelach a przynajmniej nie zarabiają dużo więcej niż ludzie bez wykształcenia. Majorka to nie jest miejsce dla wykształconych ludzi, tutaj nie robi się kariery! 

Praca na Majorce jako nauczyciel w państwowej szkole!

Wymagane jest odpowiednie wykształcenie w zależności od stopnia szkoły, w której chcemy pracować. Wszystkie dyplomy i certyfikaty wymagją poświadczenia Ministerstwa Edukacji w Hiszpanii czyli homologacji tytułu. Proces homologacji naszego wykształcenia z kraju europejskiego trwa zwykle od 6 miesięcy do nawet kilku lat.

Kluczem jest posiadanie oficjalnego certyfikatu znajomości języka katalońskiego na poziomie C1 i przy okazji warto wspomnieć, że nie wymaga się poświadczenia znajomości języka hiszpańskiego (castellano). Dlaczego? Bo język kataloński jest językiem oficjalnym w szkolnictwie na Majorce! To w tym języku są prowadzone zajęcia w szkołach państwowych.

Spotkałam wielokrotnie dzieci, które nie potrafią wypowiedzieć poprawnie zdania po hiszpańsku. Dotyczy to rodzin, w których oboje z rodziców są rodowitymi Majorkańczykami. W takich domach używa się wyłącznie dialektu mallorquin a szkoła też nie stawia nacisku na hiszpański. Odważę się napisać, że hiszpański w tutejszych szkołach traktowany jest jak język obcy.

W roku szkolnym 2019 – 2020 jest 170,000 uczniów i prawie 9200 nauczycieli na Balearach. 

Administracja publiczna

Tutaj w zależności od tematyki danej instytucji będzie wymagany inny tytuł. Będzie to inaczej wyglądało w urzędzie skarbowym a inaczej w ratuszu. Od pracowników niższego szczebla mogą wymagać jedynie matury. Wiadomo, czym wyżej chcemy aplikować tym ważniejsze jest wykształcenie. I tutaj nie obejdzie się bez katalońskiego, w zależności od stanowiska może być wymagany niższy lub wyższy poziom ale jest to konieczne! Większość (99%) urzędowej dokumentacji jest wydawana w języku oficjalnym dla Balearów czyli katalońskim.

Służba zdrowia (pielęgniarki, lekarze, asystentki stomatologiczne, sanitariusze...)

Jeśli ubiegamy się o pracę na stanowisko dozorcy, sprzątaczki czy inne tego typu w przychodni czy szpitalu bez bezpośredniego kontaktu z pacjentem wystarczy nam hiszpańskie gimnazjum (ESO) zaakceptowane przez tutjesze Ministerstwo Edukacji. Z kolei dla stanowisk wymagających kontaktu z pacjentem potrzebne jest  odpowiednie wykształcenie i homologacja zagranicznych tytułów przez Miniserstwo Edukacji w Hiszpanii. 

Dochodzi jeszcze temat języka, trzeba wykazać znajomość katalońskiego na poziomie B1 dla lekarzy i poziom A2 dla pozostałych pracowników. Tutaj jest pewna gwiazdka, gdyż jako lekarz można ubiegać się o stanowisko bez poświadczenia poziomu językowego. W takim wypadku dana osoba ma 2 lata aby taki certyfikat dostarczyć w innym wypadku kontrakt nie zostanie przedłużony. Dzieje się tak zawsze wtedy kiedy na dane miejsce / specjalizację nie ma kandydatów spełniających wymóg językowy.

Służby mundurowe

W przypadku służb mundurowych obowiązkowe jest hiszpańskie obywatelstwo. Można je nabyć naturalizacją poprzez 10-letni pobyt. Jest to do przejścia ale wiążę się to z rezygnacją z wcześniejszego obywatelstwa i paszportu.

Oprócz matury i testów sprawnościowych jedynie u kandydatów do „Policia local” na Balearach wymaga się znajomość katalońskiego na poziomie B2. Wynika to z tego, że pozostałe grupy są zatrudniane bezpośrednio przez Rząd Hiszpanii w Madrycie a nie przez Wspólnotę Autonomiczną Balearów.

Podsumowanie budżetówki!

Oposiciones i konkursy są prowadzone na wszystkie stanowiska gdzie pieniądze idą z budżetu. Na Balearach ze względu na to, że oficjalnym językiem jest kataloński sprawy są bardziej skomplikowane bo trzeba go znać i poświadczyć tą znajomość.

Często osoby z dobrym wykształceniem i potencjałem są skreślane przed startem. A dla nas obcokrajowców to dodatkowe utrudnienia bo nie wystarczą studia w Polsce ani też znajomość hiszpańskiego. Wszystkie dyplomy i świadectwa muszą być przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego a następnie przejść proces homologacji. Orientacyjnie homolgacja świadectwa dojrzałości to koszt minimum 300 euro. Ta biurokratyczna droga jest kosztowna i czasochłonna i często mija się z celem.

Co jeszcze można robić na Majorce?
Sektor prywatny

Sklepy i supermarkety…

Tutaj właściwie nie ma większych ograniczeń ani wymagań oprócz chęci do pracy. Rozmowa kwalifikacyjna do pracy w sklepach wygląda dokładnie tak samo jak w Polsce.

Dla ludzi tutaj praca w sklepach całorocznych to praktycznie spełenienie marzeń. Ta opcja jest dostępna dla niewielu. Najlepiej jest mieć znajomości lub być z polecenia. Hiszpański jest konieczny a plusem jest znajomość katalońskiego i innych języków obcych. Przykład zarobków: Mercadona – odpowiednik naszej biedronki na stanowisku kasjerki to obecnie 1.312 euro brutto miesięcznie na start.

Usługi: fryzjer, kosmetyczka, budowlaniec, informatyk, fotograf… i inne!

Zawsze można otworzyć swój własny biznes! Zapotrzebowanie jest na każdy możliwy zawód. Jeśli jesteś dobry w tym co robisz i chcesz zamieszkać na Majorce to jedyne limity, którę istnieją są w Tobie. Czy Twój biznes wypali ? A czy jeśli otworzysz go w Polsce to czy tam wypali?

Jeśli masz jednak zamiar zatrudnić się w lokalnej firmie to trzeba liczyć się z koniecznością znajomości hiszpańskiego w praktyce a nie na papierku. 

Można tak wymieniać bez końca ksiegowość, pracownicy administracyjni w prywatnych firmach, sportowcy i setki innych możliwości na życie! 

Rolnictwo

To wyjątek w moim artykule, nawet zastanawiałam się czy powinnam o tym wspominać. Bo praca w rolnictwie nie jest ani stablina ani dobrze płatna w dodatku trudna fizycznie. Ale jednak nie jest całkowicie związana z turystyką dlatego znalazła się na mojej liście. Prawie 80% produktów spożywczych jest sprowadzanych na wyspy z półwyspu. Ale jednak nie wszystko jest umarło w tym sektorze i pracę w rolnictwie można znaleźć. W tym sektorze pracują przede wszystkim imigranci, często zatrudnieni na czarno, którzy nie mają pozwolenia na legalną pracę. W dodatku traktowana jest jako ostatnia deska ratunku ponieważ jest cięzka i bardzo słabo płatna. Jest to praca sezonowa przy zbiorach winogron, oliwek, migdałów czy innych owoców i warzyw. Żeby znaleźć taką pracę najlepiej jest poszukać lokalnych plantacji i bezpośrednio skontaktować się z właścicielem. Pracę prędzej znajdziemy drogą pantoflową niż przez ogłoszenie w internecie. 

Dwie wskazówki!

Po pierwsze na Majorce trzeba odróżnić sektor publiczny od prywatnego. Jeśli szukamy pracy w sektorze publicznym to nie obejdzie się bez znajomości katalońskiego i homologacji tytułów. Jeśli nasza praca ma być w sektorze prywatnym to ustalamy warunki z pracodawcą.

Po drugie musimy dokładnie zbadać czy mimo tego, iż na pierwszy rzut oka nasz zawód nie ma nic wspólnego z turystyką to czy przez przypadek na Balearach nie jest od niej zależny. Często się tak dzieje. Świetnym przykładem są kierowcy samochodów dostawczych. Kiedy na wyspie nie ma turystów i nie działają hotele ani restauracje to nie mają komu rozwozić produktów! Praca w korporacjach na Majorce oprócz tego, że w większości są to stanowiska za przysłowiowe 1000euro miesięcznie to w dodatku są związane z turystyką! Warto to przeanalizować!